Imieniny Bruno

Do najbliższych imienin Bruno ♂ zostało 105 dni co stanowi 3 miesiące i 13 dni.
Imieniny Bruno najczęściej obchodzone są 12 lipca ale Bruno może obchodzić imieniny również: 17 maja, 18 lipca, 6 października, 15 października.

Pochodzenie

Imię pochodzenia germańskiego, które powstał od słowa „brun”, czyli „brunatny”, „niedźwiedź”. Jego pochodzenie jest wyjaśniane w różny sposób:
- Powstało jako przezwisko od karnacji, koloru włosów lub oczu jakiegoś człowieka.
- Jest aluzją do niedźwiedzia.
- Może mieć związek z najwyższym bogiem germańskim Odynem, bowiem w legendach germańskich kolor brunatny często jest z nim łączony.

W naszym kraju imię znane jest od średniowiecza – pierwszy raz poświadczono je w 1236 roku jako Bruno.

Patron

Św. Bruno z Kwerfurfu

Bruno urodził się w Kwerfurcie około 974 roku. Pochodził z arystokratycznej i zamożnej rodziny spokrewnionej z dynastią Ludolfingów, panującej wówczas w Niemczech. Jego rodzice, Bruno i Ida zapewnili mu więc dobre warunki do rozwoju i wysłali do prestiżowej szkoły katedralnej w Magdeburgu kierowanej przez filozofa Geddona. Na uczelni dużą wagę przywiązywano do krzewienia wiary chrześcijańskiej, a wcześniej uczęszczał do niej podziwiany przez Bruna Wojciech Sławnikowic. Poznał tam Thietmara, później znanego kronikarza, który koledze ze szkoły poświęcił sporo miejsca w swojej kronice.



W 995 roku mianowano Bruna kanonikiem, następnie został kapelanem na dworze cesarza Ottona III. Już po śmierci św. Wojciecha, władca zabrał wraz ze swoim orszakiem młodego chłopaka do Rzymu. Bruno postanowił wtedy porzucić wygodne życie na dworze i został w „Wiecznym mieście”. Wstąpił do zakonu benedyktynów na Awentynie, z którym związany był św. Wojciech. W klasztorze otrzymał imię zakonne Bonifacy.

We wspólnocie zaprzyjaźnił się z opatem klasztoru św. Romualdem, twórcą benedyktyńskiej reguły pustelniczej. Duchowny w 1001 roku zabrał go do swojej pustelni w Pereum, gdzie wspólnie z innymi uczniami planowali działalność misyjną. Na prośbę cesarza Ottona III i Bolesława Chrobrego, którzy pozostawali w przyjaznych stosunkach (uczestniczyli wspólnie w historycznym zjeździe gnieździeńskim w 1000 roku) mieli ewangelizować Słowian. Do kraju Polan wyruszyli Jan i Benedykt, natomiast Bruno udał się do Rzymu po uzyskanie akceptacji papieża Sylwestra II. Musiał jeszcze otrzymać faktyczną inwestyturę biskupia od Henryka II, który został następca Ottona III (zmarł w wieku zaledwie 21 lat). Miał on inne poglądy na wiarę chrześcijańską i był nieprzychylnie nastawiony do Polski. Z tego powodu najprawdopodobniej blokował dalszą podróż Brunona, więc święcenia z rąk arcybiskupa Magdeburga otrzymał dopiero po dwóch latach (w 1004 roku został również arcybiskupem). Niestety, nie żyli już wtedy jego kompani Jan i Benedykt, którzy wraz z Mateuszem, Izaakiem i Krystianem zostali zamordowani podczas napadu rabunkowego. To im poświęcone jest jedno z najważniejszych dzieł św. Brunona, czyli „Żywot pięciu braci męczenników”. To pierwsi święci męczennicy w historii polskiego kościoła.

Bruno na dwór Bolesława Chrobrego dotarł dopiero w 1005 lub 1006 roku, wcześniej prowadził działalność misyjną na Węgrzech. Gdy jednak wybuchła wojna pomiędzy pierwszym koronowanym królem Polski i Henrykiem II ponownie udał się na Węgry. Ze swoją misją dotarł także do plemiona Pieczyngów nad Morzem Czarnym, które uchodziło za bardzo okrutne. Sukcesem Brunona należy więc określić nie tylko fakt, że wrócił cało, ale zdołał jeszcze ochrzcić około 30 osób, wyświęcił biskupa i doprowadził do pokoju miedzy Pieczyngami a Rusią Kijowską. Po powrocie do Polski napisał słynny list do Henryka II, w którym przeciwstawia się konfliktowi z Chrobrym. Nie dziwi więc że nasz władca darzy go wielkim szacunkiem. To najprawdopodobniej za jego wskazówkami Bruno udał się na pogranicze Prus i Rusi by prowadzić działalność misyjną. Ochrzcił tam króla Jaćwingów Nothimera, jednak jego brat Zebeden kazał zabić Brunona i jego towarzyszy. Obcięto mu głowę, natomiast 18 członków misji powieszono.

Świadkiem tych zdarzeń był ksiądz Wibert, któremu wypalono oczy i puszczono wolno, by ostrzegł innych przed naruszaniem zwyczajów tamtejszych ludów. Według legend Chrobry wykupił ciało (tak jak wcześniej zrobił to z relikwiami św. Wojciecha) i wyprawił pogrzeb. Do dziś jednak nie znane jest miejsce pochowku Brunona.

Kult Brunona rozwinął się nie tylko w jego rodzinnym Kwerfucie, ale i w całej Europie. Uznawany jest za jednego z najwybitniejszych misjonarzy, a Polacy zawdzięczają mu ważne dla historii kraju dzieła czyli „Żywot pięciu braci męczenników” oraz list do Henryka II . Bruno jest również autorem tzw. drugiego żywota św. Wojciecha, który zaczął tworzyć jeszcze w Rzymie.

Brunona nazywa się drugim apostołem Prus po św. Wojciechu. Jest patronem Warmii, diecezji łomżyńskiej oraz parafii w Giżycku. W ikonografii przedstawiany jest jako podróżny z torbą dosiadający osła. Na jego wizerunkach pokazywana jest również scena męczeństwa, gdy dwaj mężczyźni toporami odcinają mu ręce.

Cechy

Etymologia imienia Bruno nie do końca wyjaśnia jego pochodzenie, jednak można być pewnym, że dawniej określało ono silnego mężczyznę. Powstało bowiem od słowa „brun” (niedźwiedź) i w dodatku kojarzone jest z Odynem, czyli germańskim bogiem wojny i wojowników.



Jest kilka cech, które łączy współczesnego Bruna z niedźwiedziem. Przede wszystkim wspomniana siła – mężczyzna o tym imieniu lubi dominować, jest tzw. „samcem alfa”. Nie znosi sprzeciwu, trudno wyperswadować mu jakiekolwiek pomysły. Jest przekonany o swoich dużych umiejętnościach i często porywa się z motyką na słońce. Jego ambicja jest godna podziwu, zwłaszcza kiedy osiągnie wyznaczony cel. Bezczelna wręcz pewność siebie

czasami jednak obraca się to przeciw niemu. Bruno na szczęście nie jest osobą, która zbyt długo przejmuje się porażkami. Wbrew pozorom nie jest to nerwowy człowiek, nawet jeśli coś go zezłości, gniew bardzo szybko mu przechodzi.

Inną wspólną cechą niedźwiadka i Bruna jest...ogromny apetyt. To zwierze jest wszystkożerne, także Bruno nie należy do wybrednych osób. Ma swoje ulubione potrawy, ale nie gardzi zarówno tradycyjną kuchnią polską, jak i przysmakami z Azji czy Ameryki. Zajada się owocami, warzywami i słodyczami. Nie bez powodu uchodzi więc za dobrego kucharza – ma wyczucie smaku i umiejętności kulinarne. Z pewnością jeśli tylko zechce osiągnie sukcesy w tej dziedzinie. Dobrze radzi sobie również jako pracownik budowlany, inżynier czy kierowca. Choć ma naturę „rządzącą” to niekoniecznie ciągnie go do kierowniczych stanowisk – nie lubi zbyt dużej odpowiedzialności i szybkiego tempa.

Co jeszcze łączy go z ogromnym miśkiem? Obie istoty uwielbiają spać! Co prawda Bruno nie przesypia całej zimy, ale lubi uciąć sobie poobiednią drzemkę czy poleżeć dłużej w łóżku kiedy ma wolne. Bruno to bowiem pracowity mężczyzna, który się nie oszczędza – w wykonywane obowiązki wkłada mnóstwo energii i serca, wszystko robi jak najlepiej potrafi. Często bierze nawet dodatkowe godziny czy prywatne zlecenia, żeby zapewnić sobie i rodzinie jak najlepsze warunki do życia. Dzieci to jego największe skarby, w ogóle Bruno to bardzo rodzinny człowiek. Uchodzi za domatora – we własnych czterech ścianach czuje się najlepiej. Niektórzy uważają go za samotnika, ale to nie prawda. Chętnie spędza czas w towarzystwie innych, tyle że to wąskie grono najbliższych mu ludzi – rodzinny i przyjaciół. Zdecydowanie stawia na jakość, a nie ilość. Woli mieć jednego wiernego przyjaciela, niż dziesiątki znajomych, którzy odwrócą się od niego, gdy będzie w potrzebie.

Niedźwiedź lubi ryby, więc nic dziwnego że i Bruno relaksuje się przy wędce. Złowionymi okazami uwielbia oczywiście chwalić się znajomym. Inne jego zainteresowania to sport, polityka, historia, myślistwo oraz motoryzacja, czyli typowe dla każdego mężczyzny.

Bruno to wesoły człowiek, który chętnie dowcipkuje. Ochota na żarty nie przechodzi mu nawet w trudnych momentach, co więcej można być pewnym, że jakimś żartem rozładuje atmosferę. Bardzo łatwo nawiązuje kontakty z kobietami, które cenią sobie właśnie takie poczucie humoru. Dużą rolę odgrywa także to, że Bruno jest oparciem dla partnerki, przy nim na pewno będzie czuła się bezpieczna. U płci przeciwnej oprócz urody ceni sobie przede wszystkim cechy, które określają tzw. „matkę Polkę”. Czyli umiejętność ugotowania dobrego obiadu, wychowania dzieci czy zamiłowanie do porządku.

Bruno jest trochę wojownikiem, trochę sympatycznym miśkiem. Jedno jest pewne - to człowiek, który ma gołębie serce.

Oznaczenia
     - daty imienin częściej obchodzone
     - daty imienin rzadziej obchodzone
 6  - pozostałe dni
Otrzymane wyniki spełniają rolę jedynie informacyjną i nie gwarantujemy 100% dokładności. Niemniej zapewniamy, że dołożyliśmy wielu starań aby te wyniki były rzetelne i zgodne ze stanem faktycznym.
Opracowanie własne na podstawie powszechnie dostępnych danych. Powielanie danych wyłącznie po uzyskaniu zgody i podaniu klikalnego źródła niniejszego opracowania.

Nietypowe