Wielki Piątek

W roku 2024 Wielki Piątek przypada na 29 marca (piątek)

Do Wielkiego Piątku pozostało jeszcze 10 dni.

Wielki Piątek to jest to jedyny dzień w roku, w którym nie ma mszy świętej. Zamiast tego jest odprawiana liturgia Męki Pańskiej a na ulicach odbywają się publiczne przemarsze Drogi Krzyżowej.

Dzień Ścisłego Postu

Wielki Piątek to dzień ścisłego postu, który obowiązuje wszystkich pełnoletnich wiernych do 60. roku życia. Czy wiesz, że istnieją tylko dwa dni w kalendarzu liturgicznym, gdzie obowiązuje ścisły post? Oprócz Wielkiego Piątku post dotyczy Środy Popielcowej. Ścisły reżim tego postu dotyczy jego charakteru ilościowego i jakościowego tzn. obowiązuje zakaz spożywania mięsa oraz spożywania tylko jednego dużego posiłku i dwóch przekąsek.

Dlaczego Wielki Piątek nie jest dniem wolnym od pracy?

Mieszkańcy aż 25 europejskich krajów mają wolne od pracy w Wielki Piątek. Biorąc pod uwagę, że Polska jest krajem dosyć mocno katolickim, a Wielki Piątek jest jednym z najważniejszych świąt w obrządku chrześcijańskim , napawa zdziwieniem, że właśnie w taki dzień Polacy są zmuszani do pracy. Zwłaszcza, że w ten dzień należy ściśle pościć a to raczej nie sprzyja wytężonej pracy umysłowej.

Na pociechę trzeba zaznaczyć, że w Polsce wolny jest za to Poniedziałek Wielkanocny, który nie wszędzie jest obchodzony w ten sposób np. po świątecznym weekendzie do pracy muszą iść pracownicy Estonii czy Malty. Najgorzej ma pod względem dni wolnych Portugalia, gdzie ani Wielki Piątek ani Wielkanocny Poniedziałek nie są wolne. A wygranymi pod względem czasu na odpoczynek świąteczny są mieszkańcy Danii i Norwegii, gdzie do pracy nie idzie się już w Wielki Czwartek, co daje aż 5 dni wolnego.

Trzeba dodać, że w Polsce były już próby uczynienia Wielkiego Piątku dniem wolnym od pracy, ale po przyznaniu tego przywileju Dniu Trzech Króli (6 stycznia) pomysł okazał się być utopią. Rząd wyliczył bowiem, że oprócz 52 weekendów i 26 dni urlopu mamy w Polsce jeszcze ok. 10 dni świątecznych, co razem z kilkoma dniami chorobowego rocznie- średnio przypadającymi na każdego pracownika -powoduje, że faktycznie pracujemy niewiele ponad pół roku. A każdy wolny dzień to spory koszt dla gospodarki (średnio to 3,5 mld strat dla przedsiębiorców). Wynika to z płacenia za dni” roboczo-nierobocze”, ale też na przykład z przestojów w produkcji.

Na obronę pracowniczej powinności wielkopiątkowej trzeba dodać, że pracodawcy wychodzą naprzeciw oczekiwaniom pracowników i w ramach inicjatywy work-life balance najczęściej skracają dzień pracy do godz. 13.00 (podobnie jak w – niestety - również roboczą Wigilię), co spotyka się z ogromnym entuzjazmem pracowników. Swoją drogą, coraz więcej krajów poważnie się zastanawia nad wprowadzeniem 4-dniowego tygodnia pracy – w myśl zasady, że według badań żaden z pracowników nie pracuje 8 godzin w ciągu dnia pracy. Biorąc pod uwagę realia życia to wychodzi maksymalnie 6 godzin wydajnej pracy, więc gdyby pracownicy wiedzieli, że mają wolne w piątki to tak by się sprężali w ciągu dnia, że byliby w stanie zmaksymalizować swój potencjał w ciągu 4 dni pracy.

Żałoba i smutek

Wielki Piątek to czas powagi, smutku i zadumy. Wieczorem odbywa się Liturgia Męki Pańskiej, której najważniejszym elementem jest adoracja krzyża polegająca na tym, że po przyklęknięciu i ucałowaniu krucyfiksu następuje odkupienie Jezusa. Wieczorem następuje przeniesienie Najświętszego Sakramentu Grobu Pańskiego upamiętniającego złożenie do grobu ciała Chrystusa. Grób Pański stanowi ważny element Wielkiego Piątku i jego przygotowywanie jest szczególnie polskim zwyczajem. W grobach tych są często symbole narodowe oraz nawiązania i aluzje do aktualnych wydarzeń oraz problemów społecznych.

Kiedyś, zgodnie ze zwyczajami, w Wielki Piątek obowiązywała żałoba to znaczy oprócz ścisłego postu ubierano się na czarno, nie można było krzyczeć, a nawet głośno rozmawiać czy wykonywać hałaśliwych prac. Ciekawostką jest, że w tym dniu należało zasłonić bądź odwrócić do ściany lustra, by oglądający się w nich człowiek w ten dzień nie spostrzegł diabła. Wczesnym świtem wędrowano do rzek i potoków, by umyć się w bieżącej wodzie. Dla chorych i bydła przynoszono wodę w wiadrach. Zgodnie z wierzeniami woda „wielkopiątkowa” miała właściwości uzdrawiające i zapobiegające chorobom.

W Wielki Piątek gotowano jajka, które były używane do Święconki i z których robiono pisanki. W wodzie po gotowaniu jaj dziewczęta często myły włosy lub twarz, aby pozbyć się piegów lub innych mankamentów urody.

Jeśli chodzi o reżim dietetyczny, który obowiązuje w Wielki Piątek to na ten moment jest on i tak złagodzony, gdyż dawniej ten post to była po prostu głodówka, która trwała aż do Śniadania Wielkanocnego, czyli aż dwie doby. Dla niektórych osób było to nie lada wyzwaniem, zwłaszcza, że właśnie dwa ostatni dni przed samymi Świętami to był moment, gdzie przygotowywało się wszystkie pyszności. Wierzono, że taka głodówka to wyraz szacunku i czci dla cierpienia Jezusa i pochylenie się nad jego męką. Z praktycznego punktu widzenia, takie przegłodzenie dobrze wpływa na trawienie i sprzyja poczuciu szczęścia podczas niedzielnego ucztowania.

W wielu miejscowościach ciągle kultywowana jest tradycja stróżowania przy Grobie Chrystusa. Wartownicy ubrani w wojskowe lub strażackie mundury albo kostiumy żołnierzy rzymskich pełnią straż przy Grobie do rezurekcji dodając estymy całemu zdarzeniu. Na Podkarpaciu w niektórych parafiach strażnicy Grobu Pańskiego są „przebrani” za Turków. Zgodnie z legendą należy się odwołać do XVII wieku kiedy to żołnierze pod wodzą Jana III Sobieskiego wracali ze zwycięskiej bitwy z Turkami pod Wiedniem i chcieli się pochwalić „łupami” wojennymi w postaci zbrojenia i strojów tureckich żołnierzy. Gdy miejscowa ludność zobaczyła tych „przebierańców” to uciekła wraz ze strażnikami grobu Chrystusa (bo rzecz się działa właśnie na Wielkanoc). Wygrani żołnierzy bez zastanowienia stanęli jako „Turcy” poprzebierani w kolorowe stroje przy grobie Mesjasza i od tamtej pory lokalna ludność, która ma strzec grobu przebiera się za Turków. Ponadto, w niektórych wsiach w drugi dzień Wielkanocy „turki” obchodzą domy z życzeniami, za co otrzymują datki i poczęstunek.

Krwawa tradycja

Czy wiesz, że najbardziej krwawa tradycja wielkopiątkowa odbywa się na Filipinach? Co roku grupa pokutników daje się przybić do drewnianych krzyży. To tradycja, której nie pochwala Kościół katolicki. Zdaniem ukrzyżowanych ten obrzęd jest świadectwem wiary, aktem pokuty, bądź sposobem na wybłaganie łaski u Boga. Wielkopiątkowe ukrzyżowania na początku były wyznaniem wiary, aczkolwiek na przestrzeni lat zwyczaj ten dosyć mocno się skomercjalizował przyciągając do Manili na ten swoisty spektakl rzesze turystów.

Zobacz też: Wielkanoc

Oznaczenia
    - ważniejsze święta nietypowe i zwyczajowe
    - pozostałe święta nietypowe i zwyczajowe

Nietypowe