Imieniny Gerarda

Do najbliższych imienin Gerarda ♂ zostało 168 dni co stanowi 5 miesięcy i 15 dni.
Imieniny Gerarda najczęściej obchodzone są 3 września, 24 września oraz  3 października. Gerard może również obchodzić imieniny: 29 grudnia, 30 stycznia, 12 lutego, 17 lutego, 4 marca, 23 kwietnia, 13 maja, 6 czerwca, 13 czerwca, 16 października, 30 października.

Pochodzenie

Imię męskie, które pochodzi od staro-wysoko-niemeickiego słowa „ger” (oszczep) oraz „hart” (silny, mężny). Pierwotnie oznaczało więc silnego mężnego oszczepnika. Warto wiedzieć, że oszczep był dawniej symbolem siły i władzy.

Jak informuje „Słownik imion” Jana Grzenia w polskich dokumentach pojawia się forma łacińska Gerardus (1202), Gerhardus (1210), Geradus (1272), Girardus ( 1339), Girhardus (1412), Jerardus (1415/16). Obecnie imię to jest najpopularniejsze w województwie śląskim, gdzie położone jest także miasteczko Gierałtowice, które pochodzi od imienia Gerard.

Patron

Gerard z Csanadu

Gerard Sagredo pochodził z Wenecji (urodził się w 977 roku), gdzie dorastał w zamożnej rodzinie. Na chrzcie otrzymał imię Jerzy. W wieku 5 lat śmiertelnie zachorował, więc rodzice zawieźli go na Wyspę św. Jerzego (obecnie znajduje się na terenie Czarnogóry), by tam ofiarować patronowi. Chłopiec wyzdrowiał, a rodzice w ramach wdzięczności oddali go do klasztoru Benedyktynów p.w. św. Jerzego w Wenecji.



Gdy zdobył wykształcenie na studiach w Bolonii został opatem klasztoru. Na cześć zmarłego ojca, który był Krzyżowcem przyjął imię Gerard. Udał się następnie w pielgrzymkę do Ziemi Świętej, ale z powodu burzy musiał przerwać podróż. Przyjął zaproszenie do opactwa w Pannonhalmie, gdzie węgierski król Stefan I mianował go wychowawcą swego syna św. Emeryka (z tego powodu jest patronem nauczycieli i wychowawców) i namówił do misji ewangelizacji kraju. Po pewnym czasie, gdy książę dorósł, Gerard przeniósł się do pustelni, gdzie żył jako eremita. W 1030 roku Sagredo został pierwszym biskupem diecezji Csanad w południowo-wschodnich Węgrzech, którą zorganizował wspólnie z benedyktyńskimi zakonnikami.

Gerard poniósł śmierć gdy wybuchło powstanie pogańskie. Napadnięto go 24 września 1046 roku: ukamienowano i przeszyto włócznią, a następnie w drewnianej beczce strącono do Dunaju. Za jego mordercę uważa się przywódcę powstańców Vatę. Góra w Budapeszcie, na której miały miejsce te wydarzenia nazywana jest Górą Gerarda. Obecnie jest doskonałym punktem widokowym, w dodatku znajduje się na liście dziedzictwa UNESCO. Kanonizacji Gerarda dokonano w 1083 roku w stolicy Węgier. W 1904 roku wzniesiono natomiast jego pomnik, który jest widoczny z każdego punktu Budapesztu.

Gerard Majella

Urodził się w 1726 roku w małej wiosce Muro Lucano na południu Włoch. Pochodził z biednej, ale pobożnej rodziny. Jego ojciec Dominik był krawcem, niestety zmarł, gdy Gerard miał 12 lat. To tylko pogłębiło nieciekawą sytuację familii, a obowiązek utrzymania rodziny spadł na chłopaka. Tata nie zdążył jednak przekazać mu wiedzy na temat swojego fachu, ten zatrudnił się więc jako czeladnik u doświadczonego krawca. Po zdobyciu stosownych umiejętności nie otworzył swojego warsztatu, ale pomagał słynącemu z surowości biskupowi Lacedonii Albiniemu. Gerard wytrwał przy nim aż do śmierci. Dopiero wtedy powrócił do rodzinnego miasteczka i wznowił działalność ojca, zaczął odzyskiwać klientów. Chłopak czuł jednak powołanie do służenia Bogu, ale ze względu na zły stan zdrowia nie przyjęto go do klasztoru Kapucynów. Gdy w 1749 roku grupa 15 misjonarzy redemptorystów przybyła do jego rodzinnej miejscowości, Gerard z całych sił zabiegał by przyjęli go w ich szeregi. Do tego stopnia, że ojciec Cafaro polecił rodzinie zamknąć go w mieszkaniu. Nie przyniosło to jednak skutku, gdyż Sagredo zszedł przez okno po prześcieradłach i przebiegł 18 km by dogonić misjonarzy. Wobec takiego uporu duchowny wysłał Gerarda do Deliceto z listem polecającym, w którym wspomniał jednak, że brak mu umiejętności.

W klasztorze na południu Włoch pełnił początkowo różne funkcje: klucznika, krawca, opiekuna chorych. Z czasem jednak zdobył uznanie i podczas Świąt Bożego Narodzenia w 1749 roku otrzymał habit zakonny z rąk ojca Cafaro. Trzy lata później brat Gerard złożył śluby wieczyste. Niestety, jego słabe zdrowie dało o sobie znać – zmarł na gruźlicę w wieku niespełna 30 lat. Pochowano go w okolicach Neapolu w klasztorze Caposele.

Gerard słynął z ogromnej pobożności i dobroci, ale przede wszystkim zadziwiał umiejętnościami: przepowiadaniem przyszłości i czynieniem cudów. Według legend potrafił być w dwóch miejscach jednocześnie, unosić się nad ziemią i czytać z ludzkich sumień. Wielokrotnie podczas spowiedzi Gerard wyjawiał ludziom ich ukryte grzechy, których wstydzili się wyznać. Dlatego też Majella nazywany jest opiekunem dobrej spowiedzi. Określa się go też aniołem matek, gdyż to o jego wsparcie proszą kobiety, które chcą mieć dzieci. Jest również patronem niesłusznie oskarżonych, co wiąże się z oczernieniem go przez pewną kobietę, która twierdziła, że jest ojcem jej dziecka. Gerard milczał, a oszustka po pewnym czasie wycofała zarzuty i przyznała się do kłamstwa.

Oto najważniejsze cuda Gerarda Majelli:

- Pewnego dnia córka przyjaciół zwróciła mu uwagę, że zostawił chusteczkę do nosa. Gerard kazał jednak dziewczynie ją zatrzymać, ponieważ kiedyś jej się przyda. Kilka lat później kiedy znalazła się w niebezpieczeństwie podczas porodu, wspomniana chusteczka uratowała życie jej oraz dziecku.

- Przywrócenie życia chłopcu, który spadł z bardzo wysokiej skały.

- Rozmnożenie chleba dla biednych.

- Pobłogosławienie plonu, który pozwolił przeżyć ubogiej rodzinie.

- Uratowanie rybaków – Gerard w tym celu przeszedł po wzburzonych wodach.

We Włoszech, Belgii, Stanach Zjednoczonych, Anglii, Holandii, Niemczech uchodzi za jednego z najpopularniejszych świętych.

Cechy

Gerard to mężczyzna stateczny, zrównoważony, niekiedy nawet sprawiający wrażenie flegmatycznego. Starannie się wypowiada, waży wypowiedziane opinie i słowa. Ma to swoją wartość, bowiem można być pewnym, że Gerard dotrzyma każdej złożonej obietnicy – jeśli coś powie, to tak będzie. Rozsądnie podejmuje więc decyzje, a wszystko musi najpierw starannie przemyśleć. Ma to swoje wady i zalety: wadą jest to, że nawet nieskomplikowane czy drobne kwestie są przez niego długo i w zasadzie niepotrzebnie analizowane, ale z drugiej strony rzadko zdarza mu się postąpić głupio i bezmyślnie, żałować swoich działań. Powiedzenie „śpiesz się powoli” idealnie do niego pasuje.

Imienniki informują, że Gerard ma uzdolnienia kierownicze, do zarządzania zasobami ludzkimi. Wydaje się, że pomaga mu w tym właśnie umiejętność zachowania zimnej krwi i odpowiedzialność za słowa i czyny. Potrafi utrzymać się przy władzy także dlatego że jest sprawiedliwy i jak wspominaliśmy dotrzymuje obietnic. Jego rozwaga, stateczność, dobroć płyną z tego, że jest wyczulony na punkcie prawdomówności i honoru. Ludzie go za to lubią i szanują, zwłaszcza że chętnie pomaga innym. Jak mało kto poświęca swój czas by rozwiązywać problemy przyjaciół czy krewnych.



Dla najbliższej rodziny jest tym bardziej opiekuńczy i serdeczny. Swoim dzieciom i żonie pragnie zapewnić wszystko co najlepsze. Dużą wagę przywiązuje do wychowania potomstwa: na przykład do rozmów wychowawczych. Nie jest typem człowieka, który da synowi lub córce tablet, byle tylko dziecko zajęło się sobą i nie zawracało mu głowy. Gerard bardzo pilnuje, by pociechy miały fajne wspomnienia z dzieciństwa, więc ogranicza im siedzenie przed telewizorem i komputerem, za to zachęca do gry w piłkę, zabawy na podwórku. Inna sprawa, że coraz mniej na nich dzieci… Gerard sam jest bowiem towarzyskim człowiekiem, lubi pójść z kolegami na piwo, na mecz czy siłownię. Jest też dobrym gospodarzem, który zawsze w zanadrzu ma poczęstunek dla gościa.

Ma dużą intuicję i zaufanie do swoich umiejętności. Choć jest pokojowo nastawiony do ludzi i rzadko zaczepia kogoś bez powodu, to w razie konfliktu jest bardzo trudnym przeciwnikiem. Przede wszystkim potrafi wypunktować każdego wroga, dostrzec jego słabe strony i ośmieszyć bez użycia siły. Krzepę jednak ma też niczego sobie, na szczęście nie należy do nieobliczalnych wariatów. Nawet alkohol nie wpływa na jego zachowanie, choć łatwo go wtedy sprowokować.

W sferze uczuciowej próbuje dominować nad kobietą, choć średnio mu to wychodzi. Tak naprawdę potrzebuje partnerki, która potrafi go wesprzeć i zmotywować do działania. Podobają mu się kobiety, które są nie tylko ładne, ale i zaradne – umiejące gotować, pracowite. Dama, która stroni od zmywania naczyń i codziennych prac domowych, raczej nie jest w jego typie.

Oznaczenia
     - daty imienin częściej obchodzone
     - daty imienin rzadziej obchodzone
 6  - pozostałe dni
Otrzymane wyniki spełniają rolę jedynie informacyjną i nie gwarantujemy 100% dokładności. Niemniej zapewniamy, że dołożyliśmy wielu starań aby te wyniki były rzetelne i zgodne ze stanem faktycznym.
Opracowanie własne na podstawie powszechnie dostępnych danych. Powielanie danych wyłącznie po uzyskaniu zgody i podaniu klikalnego źródła niniejszego opracowania.

Nietypowe